Krąży wśród Pacjentów obiegowa opinia, że ósemek się nie leczy. A zastanowił się ktoś kiedyś skąd wzięła się ta opinia? Nie zawsze przecież jest tak, że ta ósemka jest nie potrzebna. Są przypadki w których ósemka jest na wagę złota, bo Pacjent już wcześniej stracił szóstkę albo siódemkę, a po odpowiedniej korekcie ortodontycznej zgryzu, może ona w łatwy sposób z powodzeniem zastąpić usuniętego zęba.
Prawdopodobnie opinie ta wzięła się stąd, że dostępność ósemki do klasycznego leczenia zachowawczego jest bardzo trudna i dentystom prościej jest takiego zęba usunąć, niż prawidłowo go wyleczyć. No ale od czego w Mikrostomart mamy mikroskop i koferdam? Ślina nam nie przeszkadza, a my mamy tyle czasu, że możemy w zębie nawet imitować oznaki przebarwienia bruzd, które sprawiają, że wypełnienie wygląda jeszcze bardziej naturalnie:)